Samstag, 12. Januar 2008

Maximo cum studio

Motto : Boga czuje serce , nie rozum. Oto co jest wiara ; Bog dotykalny dla serca , nie dla rozumu.
Blaise Pascal
Quelle Blaise Pascal Mysli(481)
str.207
Wydawnictwo Znak
Krakow 1972
--------------------------------
Jakby wiosna ; slonecznie i cieplo na stoku od poludnia znika snieg ; i znowu widzialem tego przedziwnego zwierzaka . Na pewno nie zajac ,choc podobny ,ani lis ,ani pies ,ani wydra -wiec co?
Potem dlugi spacer i widok Karczowki od strony Bruszni .
Jakaz jestes wdzieczna Karczowko , jaka laskawa - jak matka ! Wszedzie mnie pozdrawiasz tutaj - a mam pewien klopot w sam raz do wedrowania - po tym Kraakowie wciaz nie moge sie pozbierac .
Pdpieram sie lektura Biblii ,ale to tez trudne w zestawieniu z konkretami zycia.
Zrezygnowalem dzis z kolacji i przygotowuje sie do jutra : 13.stycznia to przeciez wspomnienie chrztu Pana Jezusa .
To tez nie rozwiazuje wszystkiego .
Problemem zasadniczym czlowieka jest - milosc , albo jej brak , albo poszukiwanie .
Co oznacza to dla nas - zakonnikow ? zakonnic ? No co ?Czy sie jej wyrzekamy ?
Czy tego od nas oczekuje Pan Bog - czy tylko Kosciol?
Gdzie jest prawda ?
---------------------------------------
Taki fragment znalazlem do rozwazan u S.Joyce Ridick SSC na ten temat :
Milosc.(Niestety ,ksiazke bede musial oddac ,odnotuje troche dla rozwazan .)
-----------------------------------------------------------------------Wiec cytat :
Okreslenie ludzkich elementow w milosci

Kim jestesmy jako zakonnicy , a przedtem jako osoby ludzkie ?
Jak "cudownie zostalismy stworzeni " - glosi Psalmista . Spojrzmy wiec na pelna milosci madrosc Boga , ktora przejawia sie w nas jako stworzeniach i zastanowmy sie nad roznymi sferami naszego zycia , myslenia dzialania i ich stosunkiem do naszego plciowego sposobu istnienia .
Najpierw jestesmy istotami ,ktore zyja w trzech naturalnych sferach. Patrzac na ktorykolwiek z naszych zwyczajnych czynow, mozemy w nim odkryc niek tore sposrod nich lub nawet wszystkie trzy ; psychofizjologiczna,psycho-spoleczna i duchowo-racjonalna .
I dalej pisze Autorka :
I.Sfera psycho-fizjologiczna
Jestesmy istotami organiczznymi , psychofizjologicznymi . Mamy biochemiczne rytmy i fizjologiczne reakcje .Potrzebujemy jedzenia i snu .Reagujemy przy pomocy naszych zmyslow i uczuc . Czujemy pociag by dotykac i byc dotykanymi , jestesmy wrazliwi na zmyslowe radosci .
Nie tylko na przyklad potrzebujemy jedzenia i czujemy glod , ale lubimy smakowac pokarm .
Rowniez w pewnych porach dnia czy miesiaca, albo w niektorych okresach roku i etapach zycia impulsy plciowe ,czy "instynkty"sa silniejsze .Mamy nie tylko cielesne potrzeby , ale wobec innych i w stosunku do siebie jestesmy obecni w sensie cielesnym .
Jak mowi van Kaam : "Moje cialo nadaje swiatu znaczenie , zanim jeszcze zdaze o nim pomyslec ".I rozni sie ono od tego znaczenia jakie jest mu nadawane przez moja swiadomosc"(A.Van Kaam "Sex and Existence", w ; M.Ruttenbeck (wyd)Sexuality and Identity ,New York : Delta Books ,1970,126).
Cialo dwudziestolatka na przyklad oddzialywuje na swiat intensywnie , w sposob zaangazowany i pelen ruchliwosci,traktujac go jako cos do zdobycia .W wieku lat osiemdziesieciu natomiast cialo jest bardzziej obojetne, porusza sie wolniej , z wieksza uwaga i niepewnoscia, a swiat jawi mu sie wwowczas jako dar.
Oznacza to ,ze nie jestesmy calkowicie wolni w odniesieniu do naszego ciala, ze nie jestesmy zdolni do okreslenia tego precyzyjnego znaczenia; tutaj raczej wszystko ssien"zdarza".
Jesli chodzi o czystosc , np. o pozadanie seksualne czy erekcja moga nadejsc spontanicznie , w czasie snu , w czasie owulacji , podczas ogladania filmu ,czy czytania ksiazki .
"Odbieramy"to doswiadczenie jako cos dobrego, cieplego, milego i pragniemy tego , nawet specjalnie nad tym sie nie zastanawiajac . Jest to poped emocjonalny , fizjologiczny .
Nasze ciala maja fizjologiczne potrzeby, ktore ustanawiaja nieswiadomy dialog miedzy nami a swiatem . Cialo moze aktywizowac i ulatwiac interakcje miedzy nami i innymi osobami, przygotowujac sie przez postawe ,cieplo ,zaintersowanie ,delikatnosc lub szorstkosc na emocjonalnie , psychologicznie , seksualnie pociagajacy lub seksualnie odpychajacy przedmiot.
Na poziomie fizjologicznym , jeszcze przed jakakolwiek refleksja, jestesmy sspontanicznie pociagaani w kierunku tego , co jawi sie jako "dobro". Czasami to "dobro"moze byc jakims nieokreslonym, globalnym "dobrem"lub pragnieniem , innym razem moze byc bardziej sprecyzowane , jako na przyklad pragnienie konkretnego czlowieka , lub konkretnego rodzaju przezycia . Interesujace jest jednak to ze owe fizjologiczne stany pozaadania czy pobudliwosci maja ograniczony czas trwania. Gdy na przyklad mija czas menstruacji ,sila pozadania spada; gdy film sie skonczy , podniecenie mija tak samo bezwiednie, jak przyszlo; gdy podniecajacy nas czlowiek odchodzi , uspokajamy sie . Interesujace jest takze to ,ze zmeczenie albo frustracja moga przytepiac zmysly i ograniczyc ich skutecznosc przewodzenia sygnalow i nadawania im znaczenia ; wszystkie orgazmy w sposob naturalny dochodza do momentu wyczerpania i zakonczenia . Zatem nasze ciala sa przyciagane i odpychane przez osoby , sytuacje , przedmioty ,ktore daja satysfakcje czy niosa obietnice przyjemnosci na drodze cielesnej .
Fizycznie mezczyzna chce napelniac ; kobieta chce byc napelniona, oboje chca pobudzac i byc pobudzanymi .
Inny czlowiek i swiat staja sie w pewnym sensie moimi , zostaja porwani przez moje potrzeby i prragnieia w ciele i poprzez cialo .Chociaz to spontaniczne znaczenie istnieje realnie na tym poziomie , sens cielesnego pobudzenia czy pobudliwosci nie jest scisle rysem charakterystycznym istot ludzkich. Zwierzeta maja podobnie nieswiadome,spontaniczne ,automatyczne potrzeby .Czuja emocjonalny pociag do przedmiotow czy ssytuacjifizycznie pozadanych, a uciekaja od szkodliwych.Podobnie jak nasze ,rowniez ich ciala sa po to, by reagowaly,odczuwaly ,poszukiwaly ,doznawaly zaspokojenia . Na okreslenie tego rodzaju pociagu czy "milosci",ktora jest pozadaniem zmyslow ,czesto uzywa sie slowa "ielesny"(por.J.Maritain ,Amore Amicizja ,Brescia ;Morceliana ,1978,15).
W ten sposob somatyczne i fizjologiczne zmiany i procesy, powstajace jako reakcja na bodziec i dlatego wymykajace sie naszej kontroli , warunkuja wartosc ciala i plci .Akceptujemy i cenimy nasze ciala jako konieczne instrumenty dialogu, zadowolenia ,przyjemnosci .Z tego tez powodu mozemy kochac ciala innych , dotykac je .Pobudlliwosc zmyslowa jest bowiem czyms wrodzonym i naturalnym ; nie jestani moralnie dobra ,ani moralnie zla ; po prostu jest(Por.Karol Wojtyla ,Milosc i odpowiedzialnosc ,Lublin ;TN KUL , 1986,106-112 ).
Kazdy bezposredni kontakt wywoluje natychmiastowa reakcje zmyslowa , tzn,wrazeniom zmyslowym towarzysza emocje, pragnienie przyjemnsci i zaspokojenia .
Zmyslowosc jednak nie jest tylko prosta reakcja zmyslow na przedmiot .Polega ona na doswiadczeniu okreslonych , dostrzegalnych dla zmyslow wartosci ,anwet jesli te wartosci, sa tylko wartoscia ciala drugiej osoby czy swego wlasnego(por.tamze,109-110).
Mamy zatem naturalne pozadania zmyslow , a wlasne cialo i ciala innych odbieramy jako przedmioty spontanicznej przyjemnoisci .

Niezaleznie od tego, czy osoba jest blisko , czy jest nieobecna, jej cialo moze byc dla nas wartoscia , jako potencjalne zzrodlo przyjemnosci .Nasze cialo takze moze byc dla nas obiektem przyjemnych doznan .Jest to bio-chemiczne , zmyslowe przezycie , majace swe emocjonalne przyczyny i nastepstwa .Ten podstawowy poziom jest wspolny ludziom i zwierzetom .
Jest wiec rzecza ewidntna ,ze ludzie nie moga w pelni zrozumiec swej seksualnosci czy swiata , jesli najpierw nie docenia gleboko swego wlasnego ciala,dopoki nie zaakceptuja w nim sensu i nie nadadza mu zznaczenia (Por.Ph.Agudo ,Affirming the Human and the Holy .,Whitinsville; Afirmation Books ,1979).

Jednakze zycie plciowe ludzi jhest czyms innym .O ile inne fizjologiczne potrzeby , np.jedzenie i spanie , nie maja specjalnego znaczneia dla cczzlowieka w jego ossobowym wymiarze, poniewaz zamykaja sie w ssobie samych, tzn.nie sa posrednikami w nawiazywaniu stosunkow, to w odniesieniu do aktywnoscisseksualnejsprawy maja sie nieco inaczej(Por.D.Von Hildebrand , In Defence of Purity ,Chicago ; Franciscan Heraald Press,1970,1-7).
Dla ludzi jest ona nie tylko sprawa fizjologii i nie sluzy wylacznie zaspokojeniu ich fizjologicznych potrrzeb . W gre wchodza tu takze inne sfery zycia . Niemniej w pierwszej sferze chodzi przede wsszystkim o kontakt fizyczny : pragniemy dotykac i byc dotykanymi , samemu pobudzac jak i otrzymywac to samo w zamian .

Pociag seksualny moze byc miloscia :"milosc"w tym wypadku jest jednak tylko sympatia , owocem potrzeby ,uczuciowego i fizjologicznego przezycia(Por.Karol Wojtyla,dz.cyt.92-99).
--------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec cytatu.
Quelle :S.Joyce Ridick SSC Skarby w naczybniach glinianych
Wydawnictwo Jednosc Kielce 1995
(str.42-45)
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Troche duzo jak na noc , och Swiety Wincenty , pomoz ,rozwazymy to potem.
Zaraz nasza modlitwa wieczorna .Ale nie zapominaj o mnie ! Amen .


FAKT
    Copyright © 2010 by Andrzej Antoni Czerwiński Kielce.  All rights reserved    

--------------------------------------

0 Kommentare:

Kommentar veröffentlichen

Abonnieren Kommentare zum Post [Atom]

<< Startseite