Sonntag, 27. Januar 2008

Brama obronna

..a naprzeciw bramy stoją dwa działa! Co się wszystkim bardzo
podoba,bo czy może być lepsze zaproszenie do naszej gościnności?
/......../ Jest 3.25 w nocy na poniedziałek. Do teraz aż czytałem
Prousta,bo spać nie mogłem od tylu wrażeń. Piszę tę notatkę na komórce
czyli w mojej skromnej Nokii z Bochum-Werke i czuję się jakbym
prowadził eksperyment. Czy to się uda? Czy dobrze pamiętam adres? Za
nic!,bym się nie poważył wędrować teraz korytarzami po ciemku do
Kancelarii,do komputera,to byłoby szalone. Prawdę mówiąc nie tylko,ja
boję się tu wędrować w pojedynkę nocą. Kaźdy się tego boi,co tu się w
nocy czuje,a czasami także słyszy. Mówią że nawet i rozmowy prowadzą,i
modlą się a sam Ksiądz Teolog zarzekał się jak słyszał za sobą
wieczorem po Wigilii szurające kroczki śp.Księdza Zygmunta:on
szybciej,one szybciej! Mówił w zaufaniu,ale słyszał ktoś jeszcze.. Jak
powiadają,w prawdziwym klasztorze,nigdy nie jest się samemu:nawet
ściany mają uszy! O tak,nasz klasztor na Karczówce jest
najprawdziwszy. Także najzimniejszy,do wczoraj. To właśnie
najważniejsze wydarzenie niedzieli:olej opałowy. W swej naiwności
liczyłem,że faktycznie przyjedzie sama Siostra E.Cecylia i już od
16.kręciłem się przed bramą,a nawet siedziałem w tej altanie Pod
Grzybkiem. Omal nie przegapiłem momentu najważniejszego. Ogromna
cysterna oświetlona lampkami jak choinka,przesuneła przede mną tą
serpentyną,gdy tak marzłem w altanie. Wydawało się to snem,a to
naprawdę. Kierowca podjechał pod główną bramę,ale tam musiał stanąć bo
to brama obronna z basztą nad nią,żadne takie pojazdy tam nie
przejadą! Na szczęście,to nie było konieczne,ale musiał cofać stromo w
dół,a ja te manewry kierowałem z duszą na ramieniu. Jeszcze się
łudzilem,czy siostra E.Cecylia nie wysiadła gdzieś po drodze?
Patrzałem podejrzliwie na kierowcę,a nawet znalazłem okazję,żeby
zajrzeć do kabiny dość sporej-i po co? Po kolacji zauważyłem SMS:
Tutaj mieliśmy też wichurę,ale słyszałam,że na Karczówce była pełna
iluminacja! Trochę Ci zazdroszczę tej Karczówki,czasami,:-)


FAKT

 Copyright © 2010 by Andrzej Antoni Czerwiński Kielce.  All rights reserved  

0 Kommentare:

Kommentar veröffentlichen

Abonnieren Kommentare zum Post [Atom]

<< Startseite