Donnerstag, 29. November 2007

Naturalia non sunt turpia (Eurypides)

Motto : Navem agere ignarus navis timet (Horatius)
Boi sie prowadzic okret , kto sie na nim nie zna )
Jakiz bylbym slaby teraz ! Gdyby sprawy nie ulozyly sie tak wspaniale w Krakowie - jak tak chodzilem wczoraj i dzis po Karczowce z misja wypatrzenia wiatrolomow - bo mamy takie prawo z Nadlesnictwa , wiec glownie podziwialem jak wszystko zasniezone , jak inne - nawet sciezek nie ma !
A byloby jeszcze wiecej sniegu - moze i po kolana ? Gdyby go sie tyle nie zatrzymalo na drzewach .
Ale to wlasnie nasza szansa - na sporo drzewa : sanki juz gotowe !
Caly jestem oczywiscie przy tej wspanialej wyprawie do Krakowa - jak tam sie wszystko ulozylo , jakby sam Pan sterowal - bo nawigacja byla ideana! Ideal . Co tam bylo najwazniejsze ? Kierunek !!Tak - to naprawde , bylo najwazniejsze .
Poruszalismy sie z ta wspaniala Siostra E.Cecylia - jak na jakim okrecie - ale na wlasciwym kursie .
Placki , sw.Jacek , Goethe- Institut - tempo ..! Czas znikl kompletnie .
No i wczoraj wyslaleem SMS - z podziekowaniem oraz informacja - jak pieknie tu w sniegu - i nawet wzmiankowalem cos jeszcze - ale musze to rozwazyc - bo choc poszlo - czy nie za smiale ?
Dzis dostalem od Siostry E.Cecylii - dwa SMS : jeden krotszy , a drugi calkiem dlugi !
Wlasnie on mnie tak poruszyl i wygonil na te wedrowke w sniegu nieraz po kolana !
Czego ONA sie obawia ?
Dlaczego mam kasowac wszystkie SMS ? To znaczy kasowac w komorce - ale nie wogole ?
Co tu odpowiedziec ?
Nawet jakby warunkuje - ale i proponuje ,,dalsza korespondencje - chocby przez te SMS , bo to i "szybko i tanio i pewnie ".
Osobiscie wolalbym jednak tradycyjne listy - oczywiscie nie na adres Karczowki !
Nie wiem czy mam to wyznac Siostrze Wspanialej E.Cecylii - ze mam skrytke na Poczcie w miescie ..od lata - ale chyba , nie bardzo sklamie , jesli powiem ,ze dla naszej korespondencji ?
Tylko - teraz ONA wyraznie preferuje SMS - coz to SMS ??
Nie czuc tej ..OSOBY , jakby sa bezosobowe .
Czy np.mozna SMS..- no powiedzmy powachac ?
Przeciez nie .Ale co zrobic - moze ONA nie lubi pisac listow ?
Co tu zrobic ? co odpowiedziec ?
Taki jestem znow zagubiony ,,ale - na tej wedrowce przez Karczowke wczoraj i dzis - naprawde czulem sie ..tak jakos zupelnie niezwykle - och Panie , jaki jestes dla mnie Laskawy !
Pojdzmy teraz na obiad - zasluzony .


FAKT
   
 Copyright © 2010 by Andrzej Antoni Czerwiński Kielce.  All rights reserved  

0 Kommentare:

Kommentar veröffentlichen

Abonnieren Kommentare zum Post [Atom]

<< Startseite